• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Wiersze Sercem Malowane

Poezja Haliny Gąsiorek - Gacek

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 01 02 03

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Kwiecień 2025
  • Marzec 2025
  • Luty 2025
  • Styczeń 2025
  • Grudzień 2024
  • Listopad 2024
  • Październik 2024
  • Wrzesień 2024
  • Sierpień 2024
  • Lipiec 2024
  • Czerwiec 2024
  • Maj 2024
  • Kwiecień 2024
  • Marzec 2024
  • Luty 2024
  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Listopad 2023
  • Październik 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Czerwiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Marzec 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023
  • Grudzień 2022
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Sierpień 2022
  • Lipiec 2022
  • Czerwiec 2022
  • Maj 2022
  • Kwiecień 2022
  • Marzec 2022
  • Luty 2022
  • Styczeń 2022
  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Październik 2021
  • Wrzesień 2021
  • Sierpień 2021

Archiwum wrzesień 2021


< 1 2 3 >

Ryba z rakiem

Gdzieś w zatrutej, mętnej wodzie

żyła sobie ryba z rakiem.

Uparcie pływała co dzień

powtarzając: Figa z makiem!

 

Kiedy rak zastawiał kleszcze,

żeby rybę złapać w nie,

powtarzała: Proszę, jeszcze,

jeszcze naostrzone źle.

 

Wycofywał się raczysko

i przez wiele, wiele dni

ostrzył kleszcze, to nie wszystko,

mocno ostrzy je do dziś.

 

Jesli nikt nie jest złósliwy,

mozna sie dogadać przecież.

Z rybą dialog niemożliwy,

to największy milczek w świecie.

 

Halina Gąsiorek-Gacek

30 września 2021   Dodaj komentarz

Na muchę

Spójrz, Janko mucha przez wszystkie dni

beztrosko brzęczy, na wszystko pstrzy!

 

Najwyższy pułap bez trudu, znoju,

równo na dworze czy w pokoju.

 

Osiąga, lata gdzie chce tam siada

i nigdy za nic nie odpowiada!

 

Prawda to stara, a nie nowa,

prym wiedzie plujka i domowa.

 

Mucha to owad. Człowiek nie kiep.

Lecz nie pomogą packa i lep.

 

Ani muchozol w aerozolu.

Wytępisz w domu, przeżyje w polu...

 

I jak nijako muchę docenić,

tak trudno znieść, nijak wyplenić.

 

Halina Gąsiorek-Gacek

29 września 2021   Dodaj komentarz

Sas i pas

Wspominamy czasy, te za króla Sasa,

bo te nasze czasy też dotyczą pasa.

 

Jedni sobie zyją, jak za tamtych czasów,

innym zalecają przyciąganie pasów.

 

Ale co się stanie, jak zabraknie dziurek

i przyjdzie nam pasy zamienić na sznurek?

 

Ten, kto nie zapomni historii o Sasie,

daj Boże, by sznurek wiązał tylko w pasie!

 

Halina Gąsiorek-Gacek

28 września 2021   Dodaj komentarz

Muł i osioł

Ganił osioł muła, że nie tęgi w uszach!

Gdy usłyszy: Wio! To od razu rusza.

 

Siła, karność konia i sylwetka rosla,

ale muł powinien mieć co nieco z osła.

 

I nuż muła szkolić w tajnikach, sekretach,

jak wykiwać pana, furmana ,stangreta.

 

Choćby pan osła ciagnął za uszy,

jak się osioł uprze, to z miejsca nie ruszy!

 

Póki nie dostanie owsa albo siana,

póty demokracją silniejszy od pana!

 

Muł uwierzył w racje oraz ośle słowa,

postanowił własne prawo wypróbować.

 

Nazajutrz nie ruszył i stępa na raty,

aż od woźnicy dostał tęgie baty!

 

Poczuł smak głupoty, która go poniosła

i zrozumiał, że głupszy ten, kto słucha osła.

 

Gdy głupota wierzchem, galopem lub cwałem,

jak w bajce, tak w zyciu kończy sie morałem.

 

Halina Gąsiorek-Gacek

 

 

 

27 września 2021   Dodaj komentarz

Lisica i grona

Raz lisica głodem próżności wiedziona,

chaciała zerwać słodkiej winorośli grona.

 

Rosły za wysoko. Gdy się nie udało,

stwierdziła: Nie warto! Cierpkie i za mało!

 

Ludzie w życiu grają taką samą kartą.

Gdy im cos nie wyjdzie, twierdzą, że nie warto!

 

Sami nie potrafią, a innych zdolności

oceniają często, że są bez wartości...

 

Halina Gąsiorek-Gacek

26 września 2021   Dodaj komentarz

Tygrys i tygrysica

Pytał tygrys tygrysicy,

czemu wabi go i ryczy?

 

Tygrysica rzekła: Kotku,

prawda zawsze leży w śwodku.

 

W tym tkwi siła przyciągania,

co i kusi i zabrania!

 

Halina Gąsiorek-Gacek

25 września 2021   Dodaj komentarz

Bajka turystyczna

Raz turysta wracał wiecziorem, nie nocą,

przystanął na chwilę, by trochę odpocząć.

 

Zaraz stróż, nie anioł skądś sie napatoczył

i dawaj na bacę,ze ze szlaku zboczył!

 

Dał nie dał mandatu? Głośno trąbił z łaską,

ze złapał na boku, w lesie kogoś z laską.

 

Miast zbójom poświęcić trochę więcej troski,

zaczepiać niewinnych z tej samiutkiej wioski!

 

Jedno mówią, prawda. Inni,że to plotka.

A ja, niewiadomo kto i kogo spotkał?

 

Prawda, za głupotę najwiecej się płaci,

a diabeł przybiera różniste postaci.

 

Halina Gąsiorek-Gacek

24 września 2021   Dodaj komentarz

Ptaszek, kot i lis

Leci ptaszek i niechcąco,

potrzeba nie psota,

spada na ziemię co nieco,

bywa,że na kota.

 

Spojrzał w górę kot niecnota,

ptaszek marnocina,

schował się, gdzie pełna micha

do domu, bo zima.

 

Widząc kota biedny ptaszek

zaraz pełny strachu,

by odpocząć choć na chwilę

nie przysiadł na dachu.

 

Głodno, chłodno, jak to zimą,

ptaszyna osłabła,

miała szczęscie, bo spadając

spadła w ciepłe bagna.

 

Ogrzał sie ptaszek, nie zamarzł,

gdy poczuł weselej,

zaczął radośnie i głosno

wyśpiewywać trele.

 

Długo cieszyć się nie zdążył,

że piękny ten swiat,

bo go z bagna lis, co krążył,

wyciagnął i zjadł.

 

Jaki morał z bajki płynie?

A może i parę:

Jak ci dobrze, to siedź cicho

i ciesz sie z umiarem!

 

Że nie każdy kto na głowę

narobi, to wróg

i nie każdy mści sie za to,

nawet gdyby mógł.

 

W życiu w najtrudniejszych chwilach

cud się zdarza czasem,

a kto z bagna cię wyciągnie

nie każdy przyjaciel...

 

Halina Gąsiorek-Gacek

23 września 2021   Dodaj komentarz

Na pchełkę

Skoczny insekt z pancerzykiem,

co gnębi psi świat,

krew wysysa i swędzący

pozostawia ślad.

 

Podskakuje i się chwali,

że przewagę ma:

Nic wysoko nie potrafi

tak skakać jak pchła.

 

Empirycznie dowiedziono,

że potrafi skakać

i kto łapał, ten ma rację,

że pchłę trudno złapać!

 

Trudne, lecz nie niemożliwe,

gdy pchełka złapana,

rozgniata się jej pancerzyk

i zostaje plama.

 

Halina Gąsiorek-Gacek

22 września 2021   Dodaj komentarz

Na zazdrość

Zazdroszczą ludzie: Skąd na to bierze?

Pieszy rowerzyście, że na rowerze.

A rowerzysta oczywiscie

nie tylko kasku motocykliście.

Motocyklista kierowcy grata,

ten ze Syrenki, temu co z Fiata.

Właściciel Fiata, też zerka zezem

na mknących Ładą lub Polonezem.

Gość z Poloneza, tez ma ochotę

na Mercedesa albo Toyotę.

Nie ominęła tez gorzka kropla

i Senatora, starego Opla...

Wszystkiemu winna zachodnia moda,

jednemu żal, drugiego szkoda!

W tym żalu tkwi zazdrość i błąd,

bo wiedzą, a pytają: Skąd?

 

A zawiść płyniwe z niezrozumienia.

Ludzie nie mogą pojąć tego,

że Pana Bóg stworzył świat dla wszystkich,

ale nie wszystko dla każdego!

 

Halina Gąsiorek-Gacek

 

 

21 września 2021   Dodaj komentarz

Jak się baba powiesiła?

Jak ci źle jest, to się powieś!

Radził babie chłop. To obwieś!

 

Czart wie, na co chłop miał chetkę.

W mig zrobiła baba pętlę.

 

Bez namysłu w jednej chwili

powiesila się na szyi.

 

I miast zaraz przestać dyszeć,

pyta chłopa: Dobrze wiszę?

 

Fk! Mik! Nogami na puentę,

bo wszystko inne zajęte.

 

Halina Gąsiorek-Gacek

20 września 2021   Dodaj komentarz

Cichutko, ze smutkiem

Mieli własny dom z ogródkiem, lecz zrobili błąd.

Zapisali latorośli, teraz mają kąt.

 

W całym domu tylko kąt i w dodatku ciasny,

ale teraz nawet on, nie jest już ich własny.

 

Gdyby sobie wtedy poszli, gdy dom zapisali,

byłoby wszystko w porządku, a oni zostali.

 

Nic nie mogą ojce zrobić i nieczgo chcieć,

bo się zmienił akt wlasnoći i domowy cieć!

 

Cicho stąpać, cicho siedzieć, jak pod miotłą mysz,

nawet głośniej coś powiedzieć, bo będzie: A kysz!

 

A latorośl dużo większa niźli przedtem była,

więc się kurczą,  żeby czasem ich nie wyrzuciła.

 

Ztakim trudem, wyrzeczeniem budowali dom,

A teraz się boją, że usłyszą: Won!

 

Gdy są sami wspominają cichutko, ze smutkiem,

czasy kiedy mieli własny dom z ogródkiem.

 

Halaina Gąsiorek-Gacek

19 września 2021   Dodaj komentarz

Pieśń o wolności

Oj, marzniesz ptaszyno,

gdy zima i pościsz.

Mnie za szybą ciepło.

Ty mi nie zazdrościsz.

 

Ja chłodu nie cierpię

i z głodu nie poszczę.

Żal Ciebie i wstyd mi,

ja ptakom zazdroszczę.

 

Że za rzucane

okruchy możności,

tak pięknie potrafią

śpiewać o wolnoci.

 

Że na bożym świecie

i z pomocą Boga

nic nie jest straszne,

głod, chłód, żadna trwoga.

 

Halina Gąsiorek-Gacek

18 września 2021   Dodaj komentarz

Co to znaczy trzymać?

Co to znaczy trzymać?

Można coś lub z kimś

lub kogoś przytrzymać,

zatrzymać...Rzecz w tym.

 

Gdyby dociekliwiej

do problemu podejść.

Za co warto chwycić,

żeby nie chciał odejść?

 

Fe! Za skojarzenia...

Śmiejącym się w głos

podpowiem: Za serce!

Nie warto za nos.

 

Halina Gąsiorek_Gacek

17 września 2021   Dodaj komentarz

Bo z pieprzem lepsze!

Niestrawne życie, miało być lepsze!

Co dotąd nie, od dzisiaj pieprzę!

 

Bo z pieprzem strawne i tłuste wieprze.

A co do zupy, też lepsza z pieprzem.

 

I co zielone, też trzeba pieprzyć,

bo pikantniejszy smak sałat, lepszy.

 

Pieprz jest najlepszy i do obrony,

bo gdy Ci piachem ktoś z drugiej strony.

 

Sypie prosto w oczy, to Ty człowiecze

sypnij mu pieprzem, bo lepiej piecze!

 

Gdy w koło pieprzą, pieprz tez do woli,

co mogło cieszyć i to, co boli.

 

Co popieprzone i jeszcze nie.

Bez pieprzu wszystko niestrawne, mdłe.

 

Spieprzone życie! Mogło być lepsze!

Od dziś i jedno i drugie pieprzę.

 

W ustach smak pieprzu. Spieprzony wiersz.

Wiwat przyprawy! Niech żyje pieprz!

 

Można by ostrzej doprawić dolę,

sypnąć nie lada, lecz nie wypada!

 

Halina Gąsiorek-Gacek

 

 

 

 

16 września 2021   Dodaj komentarz

Ach, te baby!

Ach, te baby! Słychać wszędzie.

Na ich widok cieknie ślinka.

Każda baba niebo w gębie.

Dla nikogo nie nowinka.

 

Ach, te baby! Pudrowane,

białe, zółte, kakaowe,

jak pączuszki wyruszane.

Dla nich warto stracić głowę.

 

Ach, te baby! To delicje!

Raz skosztować. Wziąć do buzi,

choć kawałek. Całe życie

taki specjał się nie znudzi!

 

Ach, te baby! Serce kwili.

Śpiewa męskie plemię całe

i za babę w każdej chwili

odda wszystko. I gorzałę!

 

Czas najwyższy za te achy

panom niespodziankę sprawić,

dogodzić i na stół w święta,

taką babę im postawić!

 

Tudzież poslać na paradę.

I nikogo nie wyłączać.

Wzdychającym pulchną babę

pod choinkę, na zajączka!

 

Tylko babę godną przodków.

Muślinową, czyli naj!

Okrągluśką, z dziurką w środku

i z dwudziestu czterech jaj!

 

Halina Gąsiorek-Gacek

 

15 września 2021   Dodaj komentarz

Koniec języka za przewodnika

Koniec języka za przewodnika.

Modniej powiedzzieć: Rusz apeksem.

Słysząc, ktoś powie, to francuszczyzna.

Ktoś inny zaraz skojarzy z seksem.

 

Przybywa błędów i łaciny.

Rośnie nam obcych słów zasób.

Powiedz: In duplo i patrz na miny,

a to po prostu znaczy w dwójnasób.

 

Albo podwójnie, jak słowo apeks.

Czasem znajomość słowa konieczna.

Bo w odniesieniu do gwiazd na niebie,

apeks najwyższy punkt drogi słoneczka.

 

Ktoś inny powie, za naszych czasów,

nikt mieć nie musiał, nie miał kompleksów,

ani kłopotów ze zrozumieniem,

bo nie używał in duplo, apeksu...

 

W sposób bezbożny do żadnych cełow,

ni nie kojarzył, nie wtykał.

Znał język jeden czysty, ojczysty

i nie bezcześcił żadnego języka.

 

Aż język swędzi, by dykteryjkę

zakończyć zgoła dowcopnie.

Cóż winna gęś, że lubi owies,

ma dziób, puch, gęga i szczypie.

 

Halina Gąsiorek-Gacek

14 września 2021   Dodaj komentarz

Kto gdzei rządzi?

Kto tu rządzi, a kto tupie?

Wreszcie wyszło z worka szydło!

Diabeł baby się nie boi.

Co kropidło, to kropidło?

 

Fakt, ze diabeł miał powody,

żeby baba mu obrzydła,

ale tak sie baby bał,

jak dziś boi się kropidła.

 

Bo nieważne gdzie kto tupie.

Ważne, by doszło do zgody.

A kto rządzi, czart wie, bo

boi się święconej wody!

 

Halina Gąsiorek-Gacek

14 września 2021   Dodaj komentarz

Gołym okiem

Kto gdzie rządzi, chłop czy baba?

Niepotrzebne szkiełko, lupa.

Widać dobrze w dzień czy w noc.

Chłop, a chłopem babska moc.

 

Halina Gąsiorek-Gacek

13 września 2021   Dodaj komentarz

Na wybory

Na łące przytulia

pytała pokrzywy:

Czy dzwonek czy fiołek

bardziej urodziwy?

 

Bo w ocenie rzepii

dzwonek przystojniejszy,

od fiołka wyższy,

o niebo barwniejszy.

 

Pokrzywa też zółko,

parzy zdrowo, fakt,

ale się nie czepia,

odparzyła tak:

 

Ładne kwiatki! Dzwonek

i na oko wyższy,

oba fioletowe, fiołek

wzrostem niższy.

 

Radziła przytulii,

w sposób subtelniejszy

spróbować ocenić,

który z nich ciemniejszy?

 

Halina Gąsiorek-Gacek

13 września 2021   Dodaj komentarz
< 1 2 3 >
Halina-gasiorek-gacek | Blogi