Poezja Haliny Gąsiorek - Gacek
| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
| 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 |
| 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
| 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
| 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
| 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
Powołani do miłóści
przez Boga i do świętości,
przeżywamy swoje życie
w trudzie i pracowitościi.
Powłani do miłości
Boga i bliźniego,
nie zawsze, nie wszędzie
kochamy każdego.
Powolani do miłości
kochamy w zachwycie,
wydając z miłości
na świat nowe życie.
Powołani do miłości
idąc życia drogą,
nabieramy szlachetności
kochając coś, kogoś.
Halina Gąsiorek-Gacek
Przez wszystkie noce i dni
wciąż szczęście mi się śni.
Rzecz, sny tą wadę mają,
że rzadko się spełniają.
Ciekawe skąd się sny biorą?
Tak różną życia porą.
My już w późnej jesieni.
W sobie zauroczeni.
Ja śnię cudowne sny.
A Ty mój miły, a Ty?
W roli sennego kochanka,
serca, duszy wybranka?
Halina Gąsiorek-Gacek
Dziękuję Ci kochany,
że zniweczyłeś zła plany.
I za to, że mnie kochałeś.
Dowodów nie żądałeś.
Dowodów mojej miiłości,
co do dziś w sercu gości.
Dziekuję, że miłość wyznałeś,
ze szczęścia zrezygnowałeś.
Za to, że nie dzwoniłeś,
choć wiem, że bardzo tęskniłeś
Że mnie nie odwiedzałeś
i do mnie nie pisałeś.
Za wszystko i co się śni
dziękuję mój drogi Ci.
Halina Gąsiorek-Gacek
.
Z wiarą, z nadzieją
przed Tobą klękam
i gniewu Twego
Boże się lękam.
Wierzę, że jesteś
zawsze i wszędzie
i wiesz co było
jest i co będzie.
Nie daj mi błądzić,
upadać, sie mylić,
powtarzać błędów
w trudnej chwili.
Nie daj mi Panie
więcej grzeszyć
i pozwól życiem
nadal się cieszyć.
Halina Gąsiorek-Gacek
Nie mogę Cię przestać kochać,
bo serce od początku
nie słucha rozumu,
nie słucha rozsądku.
Nie mogę Cię przestać kochać,
bo pamięć zawzięta.
Najdlużej przypomina to,
czego sie nie chce pamiętać.
Halina Gąsiorek-Gacek
Niech wam szczęście zawsze sprzyja.
Niech wam młodość nie przemija.
Niech Wam zdrowie dopisuje,
nie zawodzi, nie szwankuje.
Niech Wam los zapełnia trzos
bez kłopotów i bez trosk.
Niech Wam sukcesy się mnożą,
zgodnie z wiarą, wolą bożą.
Niech wam Pan bóg błogosławi
i w bożej dobroci sprawi,
byście zawsze się kochali,
złotych godów doczekali!
Halina Gąsiorek-Gacek
Kochanie Ty moje
ja sie bardzo boję!
Kogo bardziej? Nie wiem
czy Ciebie czy seibie?
Boję sie bardzo wyznań
oraz dogłębnych spojrzeń.
I boję sie dotyku,
do którego nie dążę.
Boję sie Twoich objęć,
pieszczot oraz blskości.
I boję się szczęścia
zakazanej miłości.
Boję się gniewu nieba.
Że Bóg nam nie odpuści.
I ze po śmierci trafię
w piekielne czeluści.
Wyznala zakochana pani,
której nie można za nic ganić.
Dla dobra innych, bojąc sie zła,
zrezygnowała z własnego ja.
Halina Gąsiorek-Gacek
Splątani nicią potajemną,
kochali miłością wzajemną.
Trudna to była zaiste miłość,
bo tak niewiele im wolno było.
Nie wolno było jej wyznawać.
Ani dowodow miłości dawać.
Zostały im tylko spojrzenia,
pełne miłości, zauroczenia.
Ale los zabrał im i to.
Kochali cierpiąc, ze ho, ho!
Kto miłość nadał, Bóg czy czart?
Czy winien Amor?To nie żart.
Halina Gąsiorek-Gacek
W życiu jest najważniejsza miłość.
Jest życia napędową siłą.
Co rodzi szczęście i to latami,
by być szczęśliwym, rwać je garściami.
Kto kocha zawsze widzi więcej,
bo na człowieka patrzy sercem.
Mosi różowe okulary.
Dzieją się cuda, dziwy i czary.
To miłość sprawia, że chce się żyć
i mieć nadzieje, marzyć i śnić.
Halina Gąsiorek-Gacek
Kiedy odejde, nie płaczce po mnie,
bo będę szczęśliwa ogromnie.
Kiedy, odejdę, kiedyś na pewno,
to moim szczęściem cieszcie się ze mną.
Kiedy odejdę nie rozpaczajcie,
a tylko dobrze mnie wspominajcie.
Kiedy odejdę, prawda najszczersza,
będę żyć dłużej w książzkach i w wierszach.
Halina Gąsiorek-Gacek
Mój jedyny, ukochany
już się nigdy nie spotkamy.
Ni na drodze, tak przypadkiem,
by szczęście spijać ukradkiem.
Ni w kościele, ani w sklepie.
Ani pośród nieba sklepień.
Już Cie nigdy nie zaproszę.
Żal i smutek w sercu noszę.
I nie przyjmę zaproszenia,
rzuconego od niechcenia.
Chyba, że jeszcze zbłądzimy
i na dno piekła trafimy.
Halina Gąsiorek-Gacek
Stojąc już na granicy wieczności
marzę o wiecznej szczęśliwości.
Po latach trudu, pracy i znoju
marzę o odpoczynku, spokoju.
Marzę o niebie i o raju,
o szczęścia,sprawiedliwości kraaju.
Marzę o Bogu i Jego tronie.
I składam do modlitwy dłonie.
Marzę, że będę całymi dniami
hołd Mu oddawać z Aniołami.
Marzę, ze spotkam tam swoich bliskich.
I bez wyjątku zobaczę wszystkich.
Halina Gąsiorek-Gacek
Jestem szczęśliwa.
Jestem wesoła.
Nikt mej radości
zniszczyć nie zdoła.
Jestem szczęśliwa,
bo nie tyję.
Cieszę się z tego,
że jeszcze żyję.
Jestem szczęsliwa,
jako mama.
Że na tym świecie
nie jestem sama.
Jestem szczęśliwa.
Szczęście prawdziwe.
Że moje dzieci
też są szczęśliwe.
Jestem szczęśliwa
idąc życia drogą,
że kocham i że
mam kochać kogo.
Halina Gąsiorek-Gacek
Miłość odeszła.
Szczęście odeszło.
A to co byłlo
to już przeszłość.
Ani to Twoja,
ni moja wina.
Mamy przynajmniej
co wspominać.
Ważne i to jest
uwagi godne.
Wspominać tylko
to co dobre.
Halina Gąsiiorek-Gacek
Wielki artysta i płodny,
całe życie chodzi głodny.
Głodny tworzenia i sztuki
i kultury i nauki.
I niestety głodny chleba,
którego kazdemu trzeba.
Traf ze slawą, niezabawny.
Rzezc, po śmierci bywa sławny.
A który ma jeszcze pecha,
przeżywa życie bez echa.
Halina Gąsiorek-Gacek
Przyszła miłość nieproszona.
Skrępowała nam ramiona.
Serca, dusze zniewoliła.
Jaka siła to sprawiła?
Nie pytała czy jej chcemy,
czy szukamy i pragniemy.
Była to miłość prawdziwa,
lecz niestety niemożliwa.
Przyszła sama w środku lata,
kiedy świat calutki w kwiatach.
Zakwitły miłości róże,
ktore kolce mają duże.
Poraniły serca, dusze.
Choć nie chciałam,cierpieć muszę.
Cierpieć musisz także Ty.
Z oczu same płyną łzy.
Halina Gąsiorek-Gacek
Jaka byłam, taka byłam,
ale byłam.
I przyznaję wyższa siła
to sprawiła.
Jak jestem,taka jestem,
ale jestem.
Jestem skromna i nie chwalę
się jestestwem.
Jaka bedę, taka będę.
Rzezcz czy będę?
TYm kim byłam, jestem
i pod każdym względem?
Halina Gąsiorek-Gacek
O co krzyki i przytyki?
Każdy ma swoje nawyki.
Każdy ma swoje sposoby
i jest w tym czy owym dobry.
Każdy ma też swe słabości,
ktorym ulega w całości.
Każdy ma przyzwyczajenia,
co się z czasem w nałóg zmienia.
Każdy ma swoje nałogi.
Czasem ciężkie. Boże drogi!
I ja także mam swoje.
O co kryzki? O co boje?
Halina Gąsiorek-Gacek
Zapominam to, co za mną.
Nie wiem co przede mną?
Co mnie jeszcze czeka
nim zapadnie ciemność?
Czy ujrzę światełko,
które mnie powiedzie?
Czy mnie Anioł Stróż
do nieba zawiedziie?
Nie daj Noże tylko
i to nie jest żart,
do samego piekła
zawiedzie mnie czart?!
Halina Gąsiorek-Gacek
Każdy ma swoje życie
i musi je przeżyc sam.
I kazdy ma swój los
co wiedzie do nieba bram.
Kazdy ma swoje przeznaczenie,
co w gwizdach zapisane.
I każdy ma swą rolę.
A także powołanie
Każdy ma swoje serce
oraz swoją dusżę.
I swoje sumienie.
Zaznaczyć tu muszę.
Każdy ma swój rozum
oraz wolną wolę.
A mimo to wpada
w czarta szpony, w niewolę.
Halina Gąsiorek-Gacek