Bo z pieprzem lepsze!
Niestrawne życie, miało być lepsze!
Co dotąd nie, od dzisiaj pieprzę!
Bo z pieprzem strawne i tłuste wieprze.
A co do zupy, też lepsza z pieprzem.
I co zielone, też trzeba pieprzyć,
bo pikantniejszy smak sałat, lepszy.
Pieprz jest najlepszy i do obrony,
bo gdy Ci piachem ktoś z drugiej strony.
Sypie prosto w oczy, to Ty człowiecze
sypnij mu pieprzem, bo lepiej piecze!
Gdy w koło pieprzą, pieprz tez do woli,
co mogło cieszyć i to, co boli.
Co popieprzone i jeszcze nie.
Bez pieprzu wszystko niestrawne, mdłe.
Spieprzone życie! Mogło być lepsze!
Od dziś i jedno i drugie pieprzę.
W ustach smak pieprzu. Spieprzony wiersz.
Wiwat przyprawy! Niech żyje pieprz!
Można by ostrzej doprawić dolę,
sypnąć nie lada, lecz nie wypada!
Halina Gąsiorek-Gacek