Miłość i tęskmota
Ja niby zamknięta
jak w klatce ptak,
usycham z tęsknity.
Tak mi Ciebie brak.
A Ty nie odwiedzasz
mnie już nawet we śnie.
Ta miłość się toczy
trudno i bolesnie.
Czemu do nas przyszła?
Serca zniewoliła?
Wypełniła dusze
miłość nieszczęśliwa.
Czy to sprawka licha?
Czy to próba nieba?
Jedno co jest pewne
przecierpieć ją trzeba.
Halina Gąsiorek-Gacek