Sposób na szczęście
Każdy pragnie szczęścia
i za szczęściem goni.
Ajeżeli znajdzie
bez namysłu trwoni.
Jezeli je znajdziesz
pielęgnuj jak dziecię.
Bo jest najważniejsze
w życiu oraz w świecie.
Haliona Gąsiorek-Gacek
Poezja Haliny Gąsiorek - Gacek
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 |
08 | 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 |
15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 |
22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 |
29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 |
Każdy pragnie szczęścia
i za szczęściem goni.
Ajeżeli znajdzie
bez namysłu trwoni.
Jezeli je znajdziesz
pielęgnuj jak dziecię.
Bo jest najważniejsze
w życiu oraz w świecie.
Haliona Gąsiorek-Gacek
Gdy zatęsknisz nie żałuj
co być mogło, a nie było.
Bo prawdziwe szczęście
jest tylko życia chwilą.
Do której człowiek wraca
nieraz, czasem skrycie.
Bywa to krótka chwila,
ale na całe życie.
Halina Gasiorek-Gacek
Kochała go. Był niby bratem.
A tak naprawdę jej całym światem.
Żyła samotnie. NIby w wieży.
Nie brakowało serca rycerzy.
Rzecz, nie wybrała z nich żadnego.
Czekala ciągle tylko na niego.
Lecz on niestety się nie zjawił.
I z samotności jej nie wybawił.
On także do niej uczuciem pałał.
I minął tak życia kawał.
Oboje jakj gołąbki siwi.
Mocno stęsknieni i nieszczęśliwi.
Szczęscie w miłości nie było danym,
ale owocem zakazanym.
Halina Gąsiorek-Gacek
Nie ma jak u mamy, taty.
Dom ten w miłość przebogaty.
Płonie miłości ognisko.
Grzeje serce, ciepłe wszystko.
Przyjazny rodzinny dom,
to dla dzieci azyl, schron.
Ciepły kąt, ciepły piec.
Tutaj mama żegna chleb.
I rodzice Boga sławią.
Swoje dzieci błogosławią.
I proszą Boga w pokorze
całym sercem: Szczęść im Boże!
Matke Świetą, częściej z wiekiem,
by je wzięła pod opiekę!
Halina Gąsiorek-Gacek
Niełatwo żyć, być, bez urazy,
kiedy dokoła same głazy.
I choć to rozumne stworzenia,
każde z nich serce ma z kamienia.
Niełatwo taki okaz wzruszyć.
I niemożliwe strofą skruszyć.
I nie pomogą rzewne łzy.
Jakie człowieku masz serce Ty?
Halina Gąsiorek-Gacek
Kocham Cię, a kochanie moje
odpędzam serca niepokoje.
Kocham Cię, a kochanie moje
przeżywam wciąż różne nastroje.
Kocham Cię, a kochanie moje
tulę do serca serce Twoje.
Kocham CIę, a kochanie moje
poszłabym za Tobą jak stoję.
Kocham Cię , a kochanie moje
otwarłabym Ci nieba podwoje.
Kocham Cię, a kochanie moje
teskniąc do Ciebie, Boga się boję.
Halina Gąsiorek-Gacek
Kocha ona. kocha on.
Z oczu same płyną łzy.
Miłość przyszła porą złą.
Być nie może słowa my.
Prawda ta do bólu wzruszy.
Oboje kochaja skrycie.
Zakochani są po uszy.
Kochają wzajem nad życie.
Kto im nadał to uczucie?
Dobry Pan Bóg albo czart?
Aby ominąć zepsucie,
oboje cierpią. Nie żart.
Halina Gąsiorek-Gacek
Jesienny pan.Jesienna pani.
Cieszą sie szczęściem nieopisanym.
Najbardziej z tego, że mają siebie
i że kochając myślą o niebie.
I nic ,że jesień życia w pełni.
Sobie oddani i sobie wierni.
Wciąż zachwycają się krajobrazem.
Pragnąc jednego, być zawsze razem.
Halina Gąsiorek-Gacek
Zapytać za co? Najwyższy czas,
ułaskawionych drugi raz?
Nie okazali żadnego strachu.
Być może kogoś trzymają w szachu!?
Halina Gąsiorek-Gacek
Pewien ojczulek, widać bogaty,
urządził sobie, co? Seks party!
Zamówił trzy prostytutki męskie,
za co niestety, poniósł klęskę.
Co z nimi robił? Kto to powie?
Że aż zabrało je pogotowie!
I na jaw wyszła prawda owa.
Ojczulek postać nietuzinkowa.
Księżulek winien żyć w celibacie
i dawać przykład. Prawo znacie.
Wszystko to przez diabła spryt!
Orgia taka, hańba, wstyd!
Żła sława nigdy nie popłaca.
Przez nią od Kościoła wielu się odwraca...
Halina Gąsiorek-Gacek
Gwwałtu! Rety! Co sie dzieje?
Grozi destabilizacja,
w naszym ukochanym kraju
zagrożona demokracja!!
Coraz nowe swary, dwory
posłów oraz polityków.
Przepychanki oraz kłótnie,
niechwalone za granicą.
Wypada przypomnieć to,
co to znaczy słowo wolność?
Można powiedzieć, że wszystko
oprócz tego, co nie wolno!
I tu apel do rządzących;
Przestańcie na miły Bóg!
Bo z tego co dziś robicie
cieszy się czart i wróg!!
Halina Gąsiorek-Gacek
Co innego na stadionie
bijąc rekord życia,
co innego w Sejmie
gest Kozakiewica...
Halina Gąsiorek-Gacek
Jest wielka róznica.
racja w powiedzeniu:
Co innego więzień polityczny,
a polityk w więzieniu...
Podobnie jak złodziej.
Tu porównam śmiałó,
zamknięty w więzieniu,
co mu się udało.
Halina Gąsiorek-Gacek
Słabnę z dnia nadzień.
Tu i ówdzie boli.
Czuję, że odchodzę
na zawsze powoli.
Kochane zdrówko
mi szwankuje
i oddech śmierci
na plecach czuję.
Idąc przed siebie
niepewnie kroczę.
Diabeł widłami
mnie łaskocze.
A Anioł Stróż
idzie na przedzie.
Wierzę, że do
celu mnie wiedzie.
Tak opowaiada
wesoła babcia,
siedząc w fotelu
i w ciepłych kapaciach.
Halina Gąsiorek-Gacek
Kiedy odeję, nie płaczcie po mnie.
Oszczędźcie o mnie niemiłych wspomnień.
I cieszciie się moim szczęściem.
Jakie każdemu daje odejście.
Duszyczka znajdzie się w nieba progach.
Bęedzie oglądać Pana Boga.
Chyba, że tyle nagzreszyła,
że na niebo nie zasłużyła.
Nic się nie dzieje złego bezkarnie.
Dlatego proszę, módlcie się za mnie.
Halina Gąsiorek-Gacek
Wielka sztuka, warta krocie
dojrzeć piękno i w brzydocie.
Halina Gąsiorek-Gacek
Była zakochano po uszy z wiosny.
Co z tego? Uszy jej urosły.
Halina Gąsiorek-Gacek
Kochała tak niiesamowicice,
że aż targnęła się na życie
Halina Gąsiorek-Gacek.
On kochał ją ponad życie.
I ona jego niesamowicie.
Kochał prawdziwie pierwszy raz.
Szczęście kłaniało się im w pas.
Kochały się ich serca i dusze,
a ciała przeżywały katusze.
Kochały się ich oczy i usta,
co nie zaznały nawet całuska.
Była to miłość wielka, prawdziwa.
Mocno spóźniona i niemożliwa.
Ona staruszka dziś on staruszek
wciąż dostarczają swym duszom wzruszeń.
Halina Gąsiorek-Gacek
Gdy chcesz wiedzieć kto ma rację,
przysłuchaj się dobrze.
Jedni mówią dużo, głośno,
drudzy tylko mądrze.
Halina Gąsiorek-Gacek