Zakazany owoc
Kochała go. Był niby bratem.
A tak naprawdę jej całym światem.
Żyła samotnie. NIby w wieży.
Nie brakowało serca rycerzy.
Rzecz, nie wybrała z nich żadnego.
Czekala ciągle tylko na niego.
Lecz on niestety się nie zjawił.
I z samotności jej nie wybawił.
On także do niej uczuciem pałał.
I minął tak życia kawał.
Oboje jakj gołąbki siwi.
Mocno stęsknieni i nieszczęśliwi.
Szczęscie w miłości nie było danym,
ale owocem zakazanym.
Halina Gąsiorek-Gacek