Rachunek duszki
Słabnie ciałko.
A co dusza?
Już w zaświaty
chce wyruszać.
Ciągle siedzi
na ramieniu.
Liczy plamy
na sumieniu.
Liczy winy
oraz winki.
A także
dobre uczynki.
Zatroskana
o to wielce,
czego było
w życiu więcej?
Ma nadzieję,
Bogu miła,
że na niebo
zasłużyła?
Żal jej ciałka,
litość czuje,
że go nic
nie uratuje.
Halina Gąsiorek-Gacek