Rechotka i kum
Mała Rechotka zielona jak liść.
Czy spadła z deszczem? Nikt nie wie do dziś.
Żabka Rzekotka rechotką dobrą.
Stanąwszy oko w oko z kobrą:
Kobra ofiarę przyciaga wzrokiem.
Żabka się broni i tak ją połknie.
Rechotka prosi: Kum, dajże szansę,
pożyjmy sobie, ale z dystansem.
Ty nie wytężaj zbyt mocno oka,
a ja z dystansku będę rechotać.
Kobra syknęła: Gadem nie głazem.
Ulitowała sie nad płazem.
I czy jej kąska nie było żal?
Popełzla sobie gdzieś w siną dal.
Wdzięczna Rechotka przez dni i noce:
Kobra jest dobra i kum. Rechoce.
Słysząc Rechotkę nie wierzcie jeszcze.
Pytajcie żab. Spadają z deszczem?
Halina Gąsiorek-Gacek