Wspomnienie
Padał deszcz, a ja przy oknie.
Czy to łzy, czy deszczu krople?
Pożegnaleś mnie westchnieme
i bardzo smutnym spojrzeniem.
Los nas rozdzielił tak nagle.
Słowa uwięzły nam w gardle.
Pochylona nisko głowa.
Żegnalismy się bez słowa.
Z wielkim smutkiem, żalem także.
Nie wiedząc, że już na zawsze.
Dodaj komentarz