Tytoniowy nałóg
Jeden papieros, drugi, trzeci...
Potem paczka. Tak to leci.
Jedna paczka. Potem dwie...
I diabełek cieszy się!
Z kuszenia zadowolony,
ze palacz uzależniony.
Że bezmyślny. To nie żart.
Znowu człowiek w nałóg wpadł.
Rzecz, wyjść z nałogu trudno właściwie.
Udowodniono nie niemozliwe.
Kto z niego wyjdzie, choć to niełatwe,
wygra batalię z samym diabłem.
Halina Gąsiorek-Gacek
Dodaj komentarz