Taaaaaakie szczęście!
Żona winna być jak książka
w zacnym księgozbiorze.
I mężowi nie powinna,
znudzić się nie może.
Jak cymelia wyjątkowa
i niesamowita,
z której zawsze coś nowego
dowie się, wyczyta.
Mąż jak ktoś ceniący sztukę
i dzieła ciekawe,
winien zapewnić jej półkę
godną i oprawę.
Cenić, chwalić nią, zachwycać,
jak na dzieła rzadkie
chuchać, dmuchać, nie pożyczać!
Wciąż dbać o okładkę.
Taka para i po latach
budzi podziw nieraz,
kiedy mama jak wolumen,
tato jak mecenas.
Jeszcze większy babcia z dziadkiem.
Twierdzą dzieci, wnuki:
Co gruchają jak gołąbki,
bo mądrzy jak kruki.
Takie życie to poezja!
Możecie mi wierzyć,
której w książkach nie znajdziecie.
Wielkie szczęście przeżyć.
Halina Gąsiorek-Gacek
Dodaj komentarz