Szeptem
Pewien zalotnik między nami,
do uszka szeptać chciał zacnej pani.
Ale ta pani rozsądna była
i szeptać mu nie pozwoliła,
Pani zamężna, więc nie wypada.
Dla niej to afront i to nie lada.
Niełasa była na komplementy.
A ów zalotnik nie był święty.
Gdy to przezczyta, a czytać umie,
myślę, że odmowę zrozumie.
Halina Gąsiorek-Gacek
Dodaj komentarz