Spóźniona miłość
Przyszła miłość
sama, wiemy.
Nie pytała,
czy jej chcemy?
Przyszła sama,
nieproszona.
W środku lata
i spóźniona.
Gdyby spytać,
czyja wina?
Czy Amora
Kupidyna?
Czy to może
próba nieba,
na które
zasłużyć trzeba?
Jeśli próba?
Ciesz się luby!
Wyjdziemy
zwycięsko z próby...
Halina Gąsiorek-Gacek
Dodaj komentarz