Miłość wyjątkowa
To była miłość wyjątkowa.
Trudno ją ująć w kilku słowach.
Przyszła do nich nieproszona.
Lgnęły do siebie ramiona.
Szczęście było bardzo blisko.
Okazało się to wszystko.
Nie wolno go było dotknąć,
by nie upaść, gdy się potknąć.
Kto dał na tą miłość szansę,
by ją przeżywać z dystansem?
Tak oboje doświadczeni
idą z nią w krainę cieni.
A ich dusze, przyznać trzeba,
kochając trafią do nieba.
Halina Gąsiorek-Gacek
Dodaj komentarz