Gwiaździstą nocą
Gdy niebo w granatowej todze,
po Mlecznej drodze sobie chodzę.
Dokoła gwiazdy błyszczą, migocą.
A i spadają gwiaździstą nocą.
Opodal księżyć się przychadza.
Podgłąda ludzi, ale nie zdradza.
I czuwa nad ich spokojnym senm.
I blednie kiedy nastaje dzień.
A ja się budzę. Życie jak tren.
Żałuję że to był tylko sen.
Halina Gąsiorek-Gacek
Dodaj komentarz