Dwaj kawalerowie
Rzecz, na oko każdy powie:
porządni kawalerowie.
Obaj byli zakochani,
aż do wyobraźni granic.
TYlko drugi, problem cały,
był wstydliwy i nieśmiały.
Jeden panny i z uliczki
zmieniał niby rękawiczki.
Drugi, samo licho kwiczy,
żadnej panny nie zaliczył.
Pierwszy kawaler ogromny...
Drugii porządny i skromny.
Pierwszy stan cywilny zmienił,
a drugi się nie ożenił.
Pierwszy mężem, ojcem z pary.
Drugi kawalerem starym.
Jaki winiosek? I w miłości
potrzeba trochę śmiałości.
Halina Gąsiorek-Gacek
Dodaj komentarz