Jestem artystką?
Artystka tytuł
zgodny z nauką.
Kobieta parająca
się sztuką.
Uprawiam sztukę.
Za to wszystko
wielu nazywa
mnie artystką.
Zgadzam sią z nimi
także i ja.
Jestem artystką
przez małe a!
Halina Gąsiorek-Gacek
Poezja Haliny Gąsiorek - Gacek
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
29 | 30 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
Artystka tytuł
zgodny z nauką.
Kobieta parająca
się sztuką.
Uprawiam sztukę.
Za to wszystko
wielu nazywa
mnie artystką.
Zgadzam sią z nimi
także i ja.
Jestem artystką
przez małe a!
Halina Gąsiorek-Gacek
Niewiele już
ze mnie zostało.
A to, co jest
to jest za mało.
By pełną piersią
chłonąć świat,
płynąż pod prąd
i iść pod wiatr...
By walczyc z losem
i zwyciężać.
I nieść samemu
życia ciężar.
By w życiu być
po prostu kimś.
Wykacać się
wyróżnic czymś.
Halina Gąsiorek-Gacek
Prawda, od wielkich
była mniejsza.
A od przeciętnych
co nieco większa.
Prawda niektórych
do dziś wkurza.
Nie była wielka,
a była duża.
Wielu z zazdrości,
co nie nowe,
chciałoby skrócić
ją o głowę...
Halina Gąsiorek-Gacek
Prawda to fatalna.
Jestem nienormalna?!
Jestem wariatką
i to całkiem rzadką.
Prawda to jest smutna,
że się boję jutra.
Jeżeli nadejdzie,
jakie ono będzie?
Co myślę i czuję
piszę i rymuję.
Me wiersze po świecie
krążą w internecie.
Halina Gąsiorek-Gacek
Kochać nad wszystko.
Nie tylko słowa.
Dla celów wyższych
zrezygnować.
Z osoby, która
jest nam droga.
Ale nie bardziej
od Pana Boga.
Ze szczęścia, które
miłość dać może.
Przyznaję szczerze
i w pokorze.
Chociaż to trudne
na zycia niwie,
to zrezygnować
nie niemozliwe.
Halina Gąsiorek-Gacek
Jak to jest być ideałem,
wzorem poprzez całe życie?
Wzorem do naśladowania
i przykładem od zarania.
Nie mieć przywar, ani wad.
Tym zadziwiac cały świat.
Żyć przykładnie i uczciwie
na każdziutkiej życia niwie.
Sympatycznym być i grzecznym.
W porządku w sposób bezsprzeczny.
Nie popełniać błędów, gaf..
Nie puszyć się, niby paw.
Że to trudne się nie dziwię.
Takie życie niemożliwe.
Pewne, jak się kręci ziemia,
takich ideałów nie ma.
Halina Gąsiorek-Gacek
Dwadzieścia pięć lat
serce Cię kochało.
I ono rozsądku
nigdy nie słuchało.
Ćwierć wieku tęsknoty
wielkiej i cierpienia.
Serce to bolało,
tak, nie do zniesienia.
Az w końcu rozsądek
rzekł do serca: Dosyć!
I serce tym razem
nie dało sie prosić.
Przestało łopotać
i pod niebo wzlatać.
Odtąd Przyjacielu
kocha Cię jak brata.
Lub swego bliźniego
zgodnie z wolą Pana
Boga Jedynego.
Miłość ta zadana...
Halina Gąsiorek- Gacek
Chodzę sobie. Nic nie robię.
Co dni parę słabnę sobie.
Kładę się i nie narzekam.
Na koniec słabości czekam.
Do tej pory ustąpiła.
Tak już parę lat przeżyłam.
Jeśli kiedyś nie ustąpi.
Trudno w taki koniec wątpić...
A pogłębi się i wzmoże,
wtedy: Ratuj, Panie Boże!
Panie, który jesteś w niebie,
zabierz mą duszę do Siebie!
Halina Gąsiorek-Gacek
Pięćdziesiąt lat temu.
W młodości rozkwicie.
Wydalam na świat
nowe życie!
Powiłam Córeczkę.
Szczęścia etykietę.
Wyrosla na madrą
i piekna kobietę...
Jestem z niej dumna.
Kocham Córcię swoją.
Jest moim oparciem
i życia ostoją!
Jest to moje święto
ważne niesłychanie.
Spełniłam swoje
powołanie!
Halina Gąsiorek-Gacek
Szepnął jej słówko.
Fabuła miła.
Tak się na niego
nakręciła.
Że dotknął ją
zawrót głowy
tak, że upadła.
Jednymi słowy.
Wybranek serca
oczywista,
naiwną pannę
wykorzystał.
Jak szybko w głowie
jej zawrócił,
tak bez namysłu
po wszystkim rzucił...
Halina Gąsiorek-Gacek
Pan Jezus nazwał człowieka
solą ziemi i światłością świata.
Na narodzenie wybrał go
za krewnego i brata.
A gdy sól straci już swój smak,
a światłość owa zagaśnie,
człowiek nie będzie juz nic wart,
na wieki wieków zaśnie.
Nie dajmy soli wywietrzeć,
ani zgasnąć tej światłości.
Kochajmy Boga całym sercem
za dar bożej miłóści.
Za wszystkie dary oraz łaski.
Za to co stworzył dla człoweika...
Za co nie żąda od nas niczego,
a wzajemności czeka.
Halina Gąsiorek-Gacek
Mieć głowe w chmurach.
Co dobre cenić.
A nadto stąpać
twardo po ziemi.
To jest najlepsza
życia postawa.
Takie postawy
zbierają brawa.
To z jednej strony
są romantycy,
co cenią wszysko
co się liczy.
To są postawy
jakich nam trzeba,
bby życie przejść
i dojść do nieba.
Halina Gąsiorek-Gacek
Siedzisz duszko,czemu,
na jednym ramieniu?
Duszko od tej pozy
dostałam skoliozy.
Rosłaś, rośniesz, własność,
w ciałku ci za ciasno?
A bez ciebie, ręczę,
zapada się wnetrze...
Halina Gąsiorek-Gacek
W naszym kraju do tej pory
liczą się tylko wybory.
A powinni liczyć ludzie
żyjący w biedzie i w trudzie.
Obiecują złote góry,
a po wyborach to bzdury.
A obiecanki do tego,
nie ujrzą światła dziennego.
Dają wyborcze nadzieje,
co zachodni wiatr rozwieje.
Czart się cieszy oczywiście,
bo wyborcy klną siarczyście!
Halina Gąsiorek-Gacek
Kochala go jak nikogo.
Ale nie poszła miłości drogą.
I choć do dzisiaj serce się kraje,
nie poszła także na rozstaje.
Kiedy nadzieje na szczęście prysły,
tęskniła aż stracila zmysły.
Chciała odebrać życie sobie,
żeby na zawsze legnąć w grobie.
I chciala oddać ostatnie tchnienie,
żeby skończyło się cierpienie.
Ale nie wyszło. Licho z niej drwi.
A ona biedna cierpi do dziś.
Halina Gąsiorek-Gacek
Czego się Jaś nie nauczy,
Jan nie będzie umiał.
Jaś nie nauczy się szumieć,
Jan nie będzie szumiał...
Halina Gąsiorek-Gacek
Stara miłość nie rdzewieje.
Prawda. To się zgadza.
Zapyta ktoś czemu?
Bo nie jest z żelaza...
Halina Gąsiorek-Gacek
Żeby zycie miało sens, to kochać je trzeba.
Od jego początku, aż do bramy nieba.
Żeby życie miało sens, to trzeba coś tworzyć,
uczciwie pracować, dobra świata mnożyć.
Żeby życie miało sens, trzeba innym służyć,
darować, pomagać, zło zwalczać i burzyć.
Żeby życie miało sens, trzeba się nim cieszyć.
I pogodą ducha zarażać, nie grzeszyć.
Żeby życie miało sens, to trzeba je cenić.
Dlać o nie, hołubić i szczęściem je mienić.
Żeby życie miało sens, trzeba wierzyć w Boga,
bo z Nim nie jest straszny głód, chłód, ból i trwoga.
Halina Gąsiorek-Gacek
W kraju dobrobyt.
To atut ważny.
Szkoda, że nie ma
go Polak każdy.
Koło fortuny
toczy się skośnie.
I stąd niestety
i bieda rośnie.
I co tak różni
w kraju nas?
To dysprorporcje
wielkie płac.
Ciesząc się
z Ojczyzny rozkwitu,
życzę wszystkim
dobrobytu!
Halina Gąsiorek-Gacek
Pofrunęła jaskółeczka na szczyty, wyżyny.
I nie daje znaku życia, ni nie śle nowiny.
Obiecala, a nie wraca w porzucone strony.
Wpadala w sidła? Nie daj Boże! Lub w drapieżne szpony.
Oszczędź ptaszynie potrzsku. Od zła obroń Boże.
Wiadać, słychac wracać nie chce. Nie chce, to nie może.
Ktoś gdzieś widział czarne ptaszę zwinne i radosne,
jak pod nowym dachem kwili i zwiastuje wiosnę.
Nie przysiądzie, nie zaśpiewa, choć fruwa tak blisko.
Czy szczęśliwa zapomniała, czy już dlań za nisko?
Jaskółeczko droga, bywaj! Wysokością ciesz!
Wiem jaskółka niskim lotem zapowiada deszcz...
Halina Gąsiorek-Gacek